Rezydenci

Florek

Pochodzi z Niemiec. Wykluł się w gnieździe na kominie elektrowni jądrowej w Lubminie w 2010 roku. Posiada złotą oraz srebrną obrączkę z kodem 6JM. W Głogowie od 2012 roku.

Szira

Pochodzi z Niemiec. Wykluła się w gnieździe na słupie wysokiego napięcia koło miejscowości Guben / Spreewald w 2012 roku. Posiada obrączkę złotą i srebrną z kodem 9LS. W Głogowie rezyduje od 2016 roku. Zmieniła rezydującą wcześniej samicę z Czech o imieniu Fiona. 

Od sierpnia 2019 roku do 4 stycznia 2020 roku ze względu na remont wind w kominie wyłączone były kamery. Po ich uruchomieniu okazało się, że na drewniany podest położono siatkę i dodano obramowanie. Dzięki temu młodym sokołom podczas większego wiatru nie grozi już zwianie z podestu. Na pierwszą wizytę sokołów w gnieździe po wznowieniu podglądu musieliśmy poczekać do 8-go lutego.

Wraz z nadejściem wiosny sokoły przystąpiły do toków, po których Szira zaczęła znosić jajka. Pierwsze zniosła 9 marca po godzinie 1 w nocy, drugie zniosła po ponad 59 godzinach. W sumie zniosła cztery jaja. Po zniesieniu ostatniego jajka zaczęło się nudne wysiadywanie. Podczas inkubacji regularnie coś je niepokoiło, prawdopodobnie były to odgłosy kończących się prac remontowych na kominie.

Z czterech jaj wykluła się dwójka piskląt. Pierwsze wykluło się 19 kwietnia po południu, 34 dni po zniesieniu ostatniego jaja. Drugie pojawiło się na świecie w nocy z 19 na 20 kwietnia.

Karmienie pisklaków to najczęściej zajęcie samicy ale Szira pozwalała, żeby Florek jej pomagał.

15 maja 2020 roku miało miejsce ważne wydarzenie w życiu młodych sokołów, czyli obrączkowanie. Cała operacja odbywała się pod kontrolą Sziry która stała na podeście za zamkniętą kratą.

Młode otrzymały po dwie obrączki.  Samiec  na prawą nogę niebieską  6/BZ a na lewą żółtą. Samiczka  odwrotnie na prawą nogę żółtą i na lewą niebieską 7/BZ.

31 maja rozstrzygnięty został konkurs na imiona dla młodych sokołów. I tak samiec 6/BZ otrzymał imię Szafir a samiczka 7/BZ imię Miedźka.

I wreszcie kolejnym i to najważniejszym etapem w życiu młodych była pora na wyloty. 30 maja samczyk 6/BZ poleciał w pierwszy lot. Młody szykował się do startu a wiatr mu trochę pomógł w podjęciu decyzji. Wylot nastąpił w 41 dniu od wyklucia (jeżeli wykluł się jako pierwszy). Na wylot samiczki trzeba było poczekać do 2 czerwca.

Zawsze po pierwszych wylotach młodych czekamy na ich powroty do gniazda. Szafir 6/BZ samodzielnie wrócił do gniazda 6-go czerwca. Niestety nie wiemy co z samiczką 7/BZ Miedźką bo po wylocie żaden z obserwatorów nie zaobserwował jej wizyty. Szafir pojawiał się i znikał aż do 27 sierpnia. Najczęściej ścigając rodziców których uważa za dostarczycieli pokarmu. Czasem na podeście odbierał zdobycz od Florka ale też bywało, że przylatywał ze zdobyczą i posilał się.