Tereny leśne
Tereny zurbanizowane
Po wielu latach okupowania przez sokoły gniazda w ZEC Inowrocław w końcu doczekaliśmy się lęgu. W gnieździe były trzy młode. Drugie nowe gniazdo pojawiło się na ciepłowni EDF w Gdańsku. To już trzecia para w Trójmieście obok gdyńskiego EDFu i gdańskiego LOTOSu. Tu zaobserwowano młodego sokoła dopiero po wylocie, przez co nie wiemy, ile było rzeczywiście młodych. Jeszcze w tym roku zainstalujemy im gniazdo i mamy nadzieję, że w przyszłym roku już uda się zaobrączkować kolejne młode. Nowa para pojawiła się również w Konstancinie-Jeziornej, gdzie ptaki znalazły sobie lokum na szczycie starego komina nieistniejącej już papiernii. Tam na samym szczycie, gdzie na galerii znalazło się sporo rumoszu ceglanego, sokoły dochowały się jednego młodego. Niestety ze względu na bardzo zły stan techniczny komina nie dostaliśmy zgody od właściciela na wejście. Gniazdo znalazł Janusz Kopik. Nowym - starym stanowiskiem jest Toruń. W roku 1999 na toruńskiej ELANie i włocławskim ANWILu odbyły się pierwsze udane lęgi sokołów w Polsce po kilkudziesięciu latach przerwy. W Warszawie, mimo że sokoły zniosły pierwsze jajko już w roku 1998, to dopiero w 2000 udało im się odchować młode. Ptaki w Toruniu gniazdowały do roku 2006, później młodych już nie było. W międzyczasie komin, na którym było gniazdo został zburzony. Zamontowaliśmy sokołom nowe gniazdo na kominie ciepłowni Grębocin - obecnie elektrociepłownia należy do grupy EDF. Od kilku lat przy gnieździe były obserwowane pojedyncze sokoły, ale z gniazda korzystały tylko pustułki. Dopiero jesienią poprzedniego roku pojawił się nowy osobnik i w tym roku ptaki przystąpiły do lęgu. Ciekawostką jest to, że samce z Torunia i Konstancina-Jeziornej to rodzeństwo i wykluły się w roku 2015 we Włocławku. Znalazł się również trzeci z rodzeństwa samiec, który zajął gniazdo na kominie kruszwickiej cukrowni, gdzie przez całą wiosnę obserwowaliśmy go wraz z samicą przy gnieździe. Niestety w tym roku jeszcze nie przystąpiły do lęgu. Liczymy, że w przyszłym roku już będziemy również i tu obrączkować młode. O rok starsza siostra z tego samego gniazda zajęła gniazdo w Lublinie. Jeszcze nielęgowa, ale pojawienie się ostatnio przy gnieździe samca daje nadzieję na sukces w przyszłym roku.
Ze względu na to, że od kilku lat planowany remont iglicy na PKiN w końcu się rozpoczął, zdemontowaliśmy tam gniazdo. Ptaki otrzymały nowe lokum kilka pięter niżej, niestety nie skorzytały z niego. Znalazły sobie natomiast miejsce na oddalonym o półtora kilometra Warsaw Trade Center, gdzie na jednym z wyższych pięter odchowały trzy młode.
Na kominie EC Żerań ptaki nie dochowały się młodych. Pomimo zniesienia i wysiadywania jaj nic się nie wykluło. Mogło to być spowodowane przechłodzeniem jaj wynikajacym ze zmiennej pogody wiosną lub obecnością przy gnieździe raroga, który mógł zakłócić inkubację jaj. Na kominie EC Kawęczyn po raz trzeci sokoły złożyły jaja, w tym roku nawet dwa razy, ale ponownie nie udało się im dochować potomstwa.
W płockim ORLENie niestety powtórzyła się zeszłoroczna historia - ptaki złożyły tylko jedno niezalężone jajko. Niestety jest to już bardzo stara para i z tego względu nie możemy już liczyć na sukces lęgowy tej pary. Musimy poczekać, podobnie jak to było na PKiN, na zwolnienie stanowisko przez obecną parę i pojawienie się nowych ptaków. Nie pozostawiliśmy jednak tej pary samej sobie, podłożylismy jej jedno pisklę sokoła, które otrzymało później imię Kefirek.
Bardzo dobre lęgi w roku ubiegłym u zachodniopomorskich sokołów tym razem były znacząco mniej liczne. W gniazdach w Dolnej Odrze i Policach były tylko po dwa młode, na Wiskordzie tylko jeden młody, natomiast na wieży koksowniczej w Szczecinie nie było młodych. Pomimo, że 5 tygodni wcześniej przy kontroli gniazda dronem stawierdziliśmy, że były dwa jajka, to w momencie próby obrączkowania młodych nie było nawet śladu po zniesieniu.
Trójmiejskie sokoły natomiast spisały się na medal, zaróno gdyńska para z EDFu jak i gdańska z LOTOSu odchowały po 4 młode. Podobnie para z Koszalina też miała cztery młode. Pary sokołów gniazdujące w głogowskim KGHMie i Puławskich zakładach odchowały po trzy młode. We włocławskim ANWILu wykluły się również cztery młode. Jest to nasza najwcześniejsza para i każdy sezon zaczynamy od obrączkowania właśnie we Włocławku. Wygląda na to, że jest to para, która najskuteczniej odchowuje młode. Z roku 2015 na cztery młode aż trzy wiemy gdzie są, z roku 2014 znamy miejsce pobytu co najmniej jednego a może nawet i dwóch młodych. Czy podobne wyniki będą w kolejnych latach?
Tereny górskie
Podsumowanie lęgów naturalnych
Reintrodukcje w roku 2017