Regulamin

Podsumowanie sezonu 2018 - lęgi naturalne i reintrodukcje

Autor: Administrator
     Sezon 2018 zakończony. Od samego początku, od kiedy sokoły zaczęły ponownie się rozmnażać w naturze, corocznie liczba urodzonych młodych rosła. Kilka razy były  co prawda lekkie wahnięcia w dół, ale w kolejnych latach natura te spadki  nadrabiała. Podobnie było w zeszłym roku, gdy w stosunku do roku 2016 było mniej młodych sokołów urodzonych na wolności. Liczyliśmy, że w roku 2018 nastąpi "mocne uderzenie" i liczba młodych sokołów poszybuje mocno w górę. Początek sezonu  wskazywał jednak, że bieżący sezon może być ponownie słaby. Ostatecznie okazał się całkiem dobry i generalnie był to najlepszy sezon w historii. Prawdopodobnie ze względu na panujące w tym roku bardzo wysokie temperatury  poszczególne lęgi były mniej liczne  niż poprzednio, ale spadek ten udało się nadrobić dzięki nowym parom odkrytym w tym roku. Szczególnie duży wpływ miała na to jedna z nowych par - ale o tym później.
     Poza mniejszym przychówkiem u  obserwowanych  par, tegoroczna pogoda wpłynęła również na terminy lęgów u sokołów. O ile u stałych par lęgowych terminy składania jaj i klucia się piskląt były mniej więcej stałe, to  tegoroczne wysokie  temperatury wpłynęły na opóźnienia lęgów u wielu par. Spowodowało to bardzo duże rozstrzelenie terminów obrączkowania i wymagało  wielokrotnych wyjazdów do poszczególnych miejsc i kilkukrotnych kontroli niektórych stanowisk. Na szczęście dzięki współczesnej technologii, wstępne kontrole były o wiele mniej męczące: zamiast wchodzić za każdym razem  po drabinie na komin na wysokość 120 metrów, wystarczyło  podlecieć do gniazda dronem. Skracało nam to czas sprawdzenia gniazda z 2-4 godzin do 10 minut, nie wspominając o wysiłku, jaki trzeba włożyć w  wycieczkę na komin.

Tereny leśne

      W bieżącym roku na terenach leśnych  przyrost par lęgowych był niewielki; przynajmniej ten, o których wiemy. Tych podejrzanych miejsc, gdzie mogły być nowe pary było nawet znacznie więcej niż w poprzednich latach; niestety, niepotwierdzone zgłoszonymi stanowiskami.
       Do lęgów w lasach przystąpiło osiem par, w tym jedna nowa. Jej stanowisko zostało zlokalizowane na terenie Nadleśnictwa Dębno przez miejscowego leśniczego - Daniela Urbanowskiego. Jest to drugie gniazdo na terenie tego nadleśnictwa. Gniazdo to zostało odziedziczone po bielikach, które jeszcze wiosną zajmowały  to stanowisko. Zostały, niestety,  znalezione martwe, prawdopodobnie otrute. Nowa para wyprowadziła dwa młode.
      Drugie, a właściwie pierwsze stanowisko w tym nadleśnictwie, niestety, zanotowało stratę. Pod gniazdem znaleziono skorupkę. Lęg prawdopodobnie został zniszczony przez kunę.
     W sąsiednim Nadleśnictwie Mieszkowice, gdzie w zeszłym roku w okresie lęgowym gniazdo spadło, ptaki powróciły na odbudowaną platformę i wyprowadziły trzy młode.
       W Nadleśnictwie Barlinek - dwie pary lęgowe z sukcesem. Pierwsza na platformie po starym gnieździe reintrodukcyjnym miała cztery młode. Druga para, która co roku zmienia gniazdo, tym razem zajęła sztuczną platformę rybołowa na bardzo wysokim i chwiejącym się na wietrze (mocno mnie wybujało ;) drzewie. W gnieździe były dwa młode. Coroczne zmiany gniazda być może są spowodowane stratami w lęgach w pierszych latach funkcjonowania tego stanowiska. W latach 2015-2016 młode ginęły, prawdopodobnie za sprawą puchacza. Na szczęście w zeszłym i bieżącym roku młode już szczęśliwie opuściły gniazdo.
      W Nadleśnictwie Nowe Ramuki w tym roku sokoły miały tylko jednego młodego.
      Stanowisko Żmigród/Milicz - ponownie cztery młode.
     Na koniec Nadleśnictwo Trzebież, gdzie życie sokolej rodzinki można było na żywo podglądać dzięki zainstalowanej przy gnieździe kamerze. Tam Forest i Gaja dochowały się trzech młodych: Mieszka, Szyszki i Wesny. Dzięki kamerom wiadomo, że poza naszą rodzinką, gniazdo odwiedziły jeszcze trzy obce sokoły, które na szczęście na przeszkodziły ptakom w lęgu. 
     Na osiem par, które w tym roku przystąpiły do lęgów w lasach, siedem  z powodzeniem wyprowadziło 19 młodych. Mamy informacje o kilku innych prawdopodobnych stanowiskach; niestety, nie udało się ich zlokalizować. Na pewno są również stanowiska, o których nawet nie słyszeliśmy. Liczymy jednak, że w kolejnych latach będziemy je na bieżąco odkrywać.
 

Tereny zurbanizowane

       W miastach tradycyjnie już nastąpił znaczny przyrost nowych par. W tym roku  przybyły trzy nowe stanowiska. Jedna z nowych par zajęła stare gniazdo gołębi w centrum Poznania na najwyższym w mieście  budynku należącym do Uniwersytetu Ekonomicznego.  Ptaki wyprowadziły dwa młode. Z informacji, jakie uzyskaliśmy, liczne grono miejscowych ornitologów współzawodniczyło, kto pierwszy odczyta obrączki u dorosłych sokołów. Obrączki młodych  również były wielokrotnie odczytane.
       Drugie nowe stanowisko znajduje się na kominie cukrowni w Kruszwicy. Gniazdo dla sokołów wisi tam od kilkunastu lat i sokoły były tam stale obserwowane, szczególnie w ostatnich latach, kiedy przy gnieździe była już para. Jednak dopiero w tym roku odbyła się pierwsza próba lęgu, niestety, nieudana. Od dwóch lat konstytuowała się tu nowa para sokołów. W tym roku okazało się jednak, że samiec, który  przebywał przy  gnieździe przez ostatnie dwa lata, w tym roku przeniósł się do sąsiedniego Inowrocławia, gdzie podmienił samca w funkcjonującej od kilku lat parze. Niestety, zamiana  spowodowała jedynie nieudany lęg w Inowrocławiu, gdzie były jaja, ale nie było młodych. W Kruszwicy natomiast po okresie lęgowym zaobserwowano rocznego samca przy gnieździe. Czy był to ptak z pary lęgowej, niestety nie udało się potwierdzić. W gnieździe podczas kontroli stwierdziliśmy trzy zalężone jaja. Przy ponownej kontroli, kiedy spodziewaliśmy się juz młodych nadających się do obrączkowania, w gnieździe zastaliśmy jedno świeżo wyklute młode i jedno jajo. Przy kolejnej kontroli zastaliśmy, niestety, już puste gniazdo. Lęg nieudany. Czy było to spowodowane zbyt młodem wiekiem samca? Nie wiadomo jednak, czy zaobserwowany młody osobnik był samcem z miejscowej pary. O ile samicom po pierwszym roku zdarza sie przystępować do lęgów, to w przypadku samców już takich informacji nie mamy. Niestety, już nie uda się potwiedzić tych informacji.
        Trzecia nowa para jest najbardziej na wschód wysuniętym stanowiskiem.  W Lublinie, na kominie Elektrociepłowni PGE Wrotków, para sokołów doczekała się pięciu młodych. Jakby tego było mało, w gnieździe znaleźliśmy jeszcze szóste, niezalężone jajko. Jest to drugi w Polsce stwierdzony lęg z pięcioma młodymi. Takie lęgi zdarzają się na świecie bardzo rzadko. Sześć jaj zdarza się w przypadkach, gdy gniazdo jest przejmowane przez ptaki i pochodzą wtedy od różnych samic. Jak było w tym przypadku? Piątka młodych była w bardzo podobnym wieku, co wskazywałoby  na zniesienie jednej samicy. Ponadto gniazdo było pod stałą obserwacją ornitologów, którzy nie zauważyli dodatkowych osobników przy gnieździe. Jeśli testy DNA potwierdzą, że wszystkie pięć młodych pochodzi od jednej pary, to najprawdopodobniej szóste jajko też było od tej samej samicy. Jesteśmy ciekawi, co przyniesie następny sezon na tym stanowisku.
        Sokoły z Pałacu  Kultury i Nauki w Warszawie nadal nie odzyskały swojego gniazda ze względu na remont iglicy. W tym sezonie znalazły lokum na wieżowcu  Spectrum. Tam, między żaluzjami ukrywającymi wentylacje budynku, w starym gnieździe gołębii złożyły jaja. Miejsce było trudne do wykrycia, ale intensywne poszukiwania FalcoFanów zakończyły się sukcesem. Niestety, wąska półka przy gnieździe stwarzała duże niebezpezpieczeńtwo dla dwóch młodych sokołów podczas pierwszych prób latania. Dlatego  podczas obrączkowania zamontowaliśmy  przed gniazdem platformę, aby młode ptaki miały gdzie ćwiczyć skrzydła.
        Druga warszawska para na kominach żerańskiej ciepłowni, niestety, ponownie nie doczekała się młodych. W gnieździe zastaliśmy jedynie jaja.
     Natomiast trzecia para w stolicy, która od czterech lat próbowała szczęścia na  trzystumetromym kominie ciepłowni w Kawęczynie, w tym roku doczekała się dwóch młodych. Dopomogła temu awaria windy, przez co korona komina nie była odwiedzana przez ekipy obsługujące tę budowlę. W międzyczasie udało się zamontować dla sokołów nowe gniazdo na niższych poziomach z nadzieją, że w następnych latach ptaki już w spokoju będą mogły w nowym lokum wyprowadzać młode.
       Podwarszawska para w Konstancinie-Jeziornej na kominie starej fabryki papieru wyprowadziła trzy młode. Ze względu jednak na stan techniczny komina również w tym roku nie dostaliśmy zgody od właściciela na wejście na komin w celu obrączkowania młodych.
       Włocławska para na kominie ANWILu doczekała się w tym roku tylko dwóch młodych. W pobliskim Toruniu na kominie ciepłowni Grębocin również dwa młode.
       W Trójmieście mamy trzy pary sokołów, w tym dwie w gniazdach z podglądem. W Lotosie w tym roku zaobrączkowaliśmy  cztery młode, w Gdyni na kominie PGE dwa. W drugim gnieździe należacym do PGE, ale w Gdańsku, również były 2 młode sokoły. Lęg odbył się  jeszcze w prowizorycznym gnieździe, które niedługo powinno być wymienione na  dużo wygodniejsze stanowisko.
       Koszalińska para ponownie wychowała w tym roku cztery młode.
      Zachodniopomorskie nadal przoduje w ilości miejskich sokołów, choć Trójmiasto już depcze mu po piętach. W Policach, pod okiem kamer, ptaki miały 3 młode. W szczecińskim Wiskordzie były trzy młode a w Elektrowni Dolna Odra w Nowym Czarnowie 4 młode. Na starej wieży koksowniczej w Szczecinie ptaki dochowały się dwóch młodych. Ten lęg był wyjatkowo późny: były to ostatnie w tym roku obrączkowane młode sokoły.
      W głogowskim gnieździe, na kominie KGHM pod okiem kamer ptaki odchowały 3 młode. W Zakładach Azotowych w Puławach równiez były trzy młode.
     Ciekawostką w tym roku było gniazdo na kominie płockiego Orlenu, gdzie dzięki kamerom można było obserwować bardzo rzadkiego gościa. Już w zeszłym roku do gniazda zaglądal raróg. W tym roku jednak znacznie intensywniej okupował gniazdo wypędzając z nich prawowitych lokatorów. Można było obserwować, jak raróg, mimo sprzeciwów sokołów wędrownych, powoli, ale skutecznie zaanektował gniazdo, w którym następnie zlożył cztery jaja. Jaja, niestety, były niezalężone, ponieważ  brakowało samca. Ze względu na zaistniałą sytuacje odsłonięto stare gniazdo sokołów na sąsiednim kominie, do którego przepędzone sokoły przeniosły się . Późniejsza kontrola  nie stwierdziła jednak tam lęgu sokołów. Płocka para jest już dość wiekowa, przez co w poprzednich dwóch latach nie miała już własnych młodych. Co prawda w tym roku prawdopodobnie zmienił się samiec, ale awantura z rarogiem mogła skutecznie zniweczyć cień nadziei na udany lęg. 
 

      Podsumowując: sokoły przystąpiły do lęgów na  21 stanowiskach miejskich, ale sukces lęgowy odnotowaliśmy tylko w 18 gniazdach,  w których  pary wyprowadziły 48 młodych sokołów . 

 

 

Reintrodukcje w roku 2018

     W roku 2018 reintrodukowaliśmy 78 sokołów, w tym 28 w Nadleśnictwie Włocławek, 34 w Nadleśnictwie Żmigród i 16 w Nadleśnictwie Nowe Ramuki. Ptaki pochodzi z hodowli w Polsce, Niemczech, Czechach i Słowacji. 
 
     Monitoring i reintrodukcje zostały sfinansowane w ramach dotacji unijnej Infrastruktura i Środowisko, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, Nadleśnictwa Nowe Ramuki oraz środków własnych stowarzyszenia pozyskanych z 1%.

Nadleśnictwo Mieszkowice - ptaki po odbudowaniu gniazda powróciły na swoje poprzednie stanowisko.

Nowe stanowisko w Nadleśnictwie Dębno w gnieździe bielika.

Nadleśnictwo Dębno - znalazca gniazda - leśniczy Daniel Urbanowski (po lewej) w towarzystwie Lecha Jędrasa - odkrywcy pierwszego gniazda w Nadleśnictwie Dębno.

Nadleśnictwo Trzebież - pod okiem kamer.

Nadleśnictwo Żmigród.

Nadleśnictwo Barlinek - trzecie stanowisko w tym Nadleśnictwie - w tym roku na platformie dla rybołowów.

Piątka młodych w Ciepłowni Wrotków w Lublinie.

Obrączkowanie pięciu młodych w Lublinie było nie lada wydarzeniem dla miejscowych ornitologów z LTO jak i dla władz samej Ciepłowni.

Nowe stanowisko na najwyższym wieżowcu w Poznaniu.

Obrączkowanie poznańskich sokołów odbyło sie w asyście licznie przybyłych mediów oraz z pomocą dr. hab. inż. Tadeusza Mizery.

Prawie udany lęg na nowym stanowisku w Kruszwicy.

Kontrola gdańskich sokołów w LOTOSie...

... czwórki młodych.

W obrączkowaniu sokołów z gdyńskiego PGE ...

... uczestniczyło liczne grono sympatyków sokołów z każdej grupy wiekowej.

Natomiast w gdańskim PGE - jeszcze w tymczasowym gnieździe - dwa młode.

Przy obrączkowaniu warszawskich sokołów z PKiN, tym razem na budynku Spectrum - nie mogło zabraknąć przedstawicieli FalcoFanów.

W końcu udany lęg na kominie trzystumetrowego warszawskiego  Kawęczyna.

Podwarszawski Konstancin-Jeziorna z trójką młodych na kominie nieczynnej papierni.

Koszaliński MEC.

Szczeciński Wiskord.

Polickie sokoły.

Lęg sokołów w ruinach szczecińskiego koksownika ...

... na chwilę przed obrączkowaniem.

Głogowska Szira sprawdza, czy jej młode już są zaobrączkowane.

Tegoroczna sensacja - lęg raroga w płockim ORLENie.

Zniesienie raroga - bardzo podobne do jaj sokoła wędrownego.

 

{media id=93,layout=blog}

 


logo  

Programu Infrastruktura i Środowisko

WFOŚiGW we Wrocławiu