Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
#314485
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2007
- Otrzymane podziękowania 32897
Czajnik siedział długo, blisko 5 godzin (bez kwadransa).
O 16:48 przybyła pod okno Wrotka, poczekała, ponamawiała. On nie dał się długo prosić, ale też nadmiernie się nie spieszył - za chwilę odleciał,
a Wrotka ogarnęła jaja.
Ogrzewała je jakiś czas i właśnie zmieniała pozycję, kiedy coś w oddali przykuło jej uwagę. O 17:14 śmignęła z budki.
To coś okazało się pewnie niczym ważnym, bo jeszcze w tej samej minucie wróciła pod okno. Pokrzykiwała, rozglądała się, patrzyła szczególnie na dół. Zaraz weszła do budki i okryła jaja. film
Wieczorem, zamiast standardowej zmiany lub pysznej kolacji wielokrotnego użytku, Czajnik zaoferował Wrotce swoje towarzystwo. Przesiedział na rogu podestu ponad godzinę, od 17:37 do 18:52. Sprawdzał czy nikt się nie zakrada z żadnej strony komina,
czy nikt/nic nie atakuje z góry, przeczesywał ubranko, kilka razy się przeciągnął. O 18:10 zaświtała mu myśl, by jednak zajrzeć do budki,
ale w połowie pierwszego kroku zrezygnował. Kiedy odleciał i Wrotka nie miała już potrzeby odpowiadania na jego zmiany nastrojów, wzięła się za przenoszenie kamyków spod ściany. Widocznie zaczyna ich brakować w okolicy dołka. Poza tym Wrotka powoli szykowała się do nocy.
O 16:48 przybyła pod okno Wrotka, poczekała, ponamawiała. On nie dał się długo prosić, ale też nadmiernie się nie spieszył - za chwilę odleciał,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
a Wrotka ogarnęła jaja.
Ogrzewała je jakiś czas i właśnie zmieniała pozycję, kiedy coś w oddali przykuło jej uwagę. O 17:14 śmignęła z budki.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
To coś okazało się pewnie niczym ważnym, bo jeszcze w tej samej minucie wróciła pod okno. Pokrzykiwała, rozglądała się, patrzyła szczególnie na dół. Zaraz weszła do budki i okryła jaja. film
Wieczorem, zamiast standardowej zmiany lub pysznej kolacji wielokrotnego użytku, Czajnik zaoferował Wrotce swoje towarzystwo. Przesiedział na rogu podestu ponad godzinę, od 17:37 do 18:52. Sprawdzał czy nikt się nie zakrada z żadnej strony komina,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
czy nikt/nic nie atakuje z góry, przeczesywał ubranko, kilka razy się przeciągnął. O 18:10 zaświtała mu myśl, by jednak zajrzeć do budki,
ale w połowie pierwszego kroku zrezygnował. Kiedy odleciał i Wrotka nie miała już potrzeby odpowiadania na jego zmiany nastrojów, wzięła się za przenoszenie kamyków spod ściany. Widocznie zaczyna ich brakować w okolicy dołka. Poza tym Wrotka powoli szykowała się do nocy.
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-30 20:36 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-30 17:05:20

awas
2025-04-29 20:49:42

Gawi
2025-04-29 20:06:46

anika
2025-04-30 08:43:01

Iwona65
2025-04-29 20:49:09

Bożka
2025-04-29 20:24:11

eevik
2025-04-30 19:42:41

niza
2025-04-29 19:30:39

radan
2025-04-29 20:47:52

elas59
2025-04-30 08:26:54

Antonówka
2025-04-30 07:44:10

ewelin2212
2025-04-30 09:36:30

Anik59
2025-04-30 08:01:51

Guernsey2007
2025-04-30 20:48:17

Maximus19788
2025-04-29 23:12:54

IzaEs
2025-04-30 11:05:18

Fryckowa2008
2025-04-30 16:05:54
#314495
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 760
- Otrzymane podziękowania 14323
Z pewnością Czajnik wstał dużo wcześniej i z taką samą pewnością Wrotka doskonale o tym wiedziała, ale na zmianę przyleciał o 4:38. Pokazał się i na czas odlotu Wrotki czmychnął, wrócił za chwilę, jak dołek był wolny.
Na zmianie Czajnika nic takiego się nie działo, poza tym że czasem popiskiwał np. o 5:18 czy o 5:25, chociaż nikogo nie było widać. Czasem też nasłuchiwał i patrzył na zewnątrz - widział pewnie Wrotkę w locie, kogoś też przeganiała.
A następna zmiana miała miejsce o 7:33 - zmiana nastąpiła dość szybko, Wrotka nie musiała długo namawiać samczyka na opuszczenie dołka, zaraz wstał i odleciał.
Na zmianie Czajnika nic takiego się nie działo, poza tym że czasem popiskiwał np. o 5:18 czy o 5:25, chociaż nikogo nie było widać. Czasem też nasłuchiwał i patrzył na zewnątrz - widział pewnie Wrotkę w locie, kogoś też przeganiała.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
A następna zmiana miała miejsce o 7:33 - zmiana nastąpiła dość szybko, Wrotka nie musiała długo namawiać samczyka na opuszczenie dołka, zaraz wstał i odleciał.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2025-05-01 00:27 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-30 17:05:55

raktoja
2025-04-30 20:53:07

awas
2025-04-30 09:33:06

JS
2025-04-30 09:03:26

Gawi
2025-04-30 19:48:24

anika
2025-04-30 09:27:29

Manta
2025-04-30 18:38:31

Kysza 09
2025-04-30 15:03:26

radan
2025-04-30 09:02:50

elas59
2025-04-30 09:14:16

ewelin2212
2025-04-30 09:37:00

Guernsey2007
2025-04-30 20:48:34

Maximus19788
2025-04-30 09:01:58

IzaEs
2025-04-30 11:05:38

Fryckowa2008
2025-04-30 16:05:49
#314496
przez Bożka
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
Mniej
Więcej
- Posty 760
- Otrzymane podziękowania 14323
Wrotka wierciła się na jajkach - doskwierało jej słońce zaglądające do budki - spoglądała na zewnątrz, ziała z gorąca.
Potem już był w budce cień, więc była nieco spokojniejsza.
O 9.55 znów śledziła chyba jakieś loty, dwie minuty później zaczęła się odzywać, wskoczyła na próg, ciokała, potem przeskoczyła na poręcz, rozglądała się, nawoływała i o 9.59 odleciała.
Po 20 minutach, o 10.09 przyleciał Czajnik; wylądował za budką, patrzył w górę, na boki, za chwilę wskoczył na barierkę i skierował się do wejścia. Jednak tak nie dotarł, bo czymś wystraszony szybko odleciał.
Za niecałe pół minuty wylądował znów w tym samym miejscu. Tym razem, chociaż niepewnie, do środka budki dotarł
i ułożył się na jajkach.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem już był w budce cień, więc była nieco spokojniejsza.
O 9.55 znów śledziła chyba jakieś loty, dwie minuty później zaczęła się odzywać, wskoczyła na próg, ciokała, potem przeskoczyła na poręcz, rozglądała się, nawoływała i o 9.59 odleciała.
Po 20 minutach, o 10.09 przyleciał Czajnik; wylądował za budką, patrzył w górę, na boki, za chwilę wskoczył na barierkę i skierował się do wejścia. Jednak tak nie dotarł, bo czymś wystraszony szybko odleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Za niecałe pół minuty wylądował znów w tym samym miejscu. Tym razem, chociaż niepewnie, do środka budki dotarł
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
i ułożył się na jajkach.
-
"Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-05-01 00:44 przez Bożka.
Za ten wpis podziękowali

jur
2025-04-30 18:26:19

vv0vv
2025-04-30 10:25:00

Lili
2025-04-30 17:06:04

raktoja
2025-04-30 20:53:17

awas
2025-04-30 09:33:16

JS
2025-04-30 14:23:32

Gawi
2025-04-30 09:09:11

anika
2025-04-30 09:27:38

Manta
2025-04-30 18:40:19

Czartusia
2025-04-30 09:51:45

Kysza 09
2025-04-30 15:03:41

radan
2025-04-30 09:08:26

elas59
2025-04-30 09:14:29

ewelin2212
2025-04-30 09:37:35

Maximus19788
2025-04-30 19:42:14

IzaEs
2025-04-30 11:05:56

Fryckowa2008
2025-04-30 16:05:40

monika791012
2025-04-30 09:24:21
#314532
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2007
- Otrzymane podziękowania 32897
Wrotka zostawiła Czajnika na długo.
Dobrze, że chociaż jakiegoś owada poobserwował, to nudy nie było 😉
Przed czternastą zaczęły się przeloty, zaraz Wrotka wylądowała na dachu. Po paru chwilach przebiegła na krawędź i stąd poleciała. Czajnik wyfrunął z budki od razu po niej. film
Wrócił po niespełna 20 minutach, o 14:17. Wylądował n rogu barierki i dużo czasu mu zajęło spoglądanie do góry, za budkę,
zanim w końcu przeszedł do okna, wskoczył do środka i okrył jaja.
Siedział pół godziny, kiedy Wrotka zjawiła się z terkotem. Wyglądało jakby zwróciła się do niego o pomoc w przeganianiu intruza. Posłuchał się jej - zaraz wyleciał z budki. Ona jeszcze z poręczy obserwowała, odzywała się. Zaraz weszła do środka do inkubowania. film
Nie był to spokojny dyżur - często się odzywała, obserwowała to co za oknem. Na podglądzie jednak nie było nic widać.
Potem chyba już było spokojniej, bo zaczęła przysypiać (czasem jednym okiem, czasem przymykała oba) i kopać w kamykach.
Przed siedemnastą zdecydowała o odlocie. Czajnik zjawił się 3 minuty potem, tym razem też był już spokojniejszy, drogę do dołka przebył szybciej niż poprzednio. Co prawda tuż przed wejściem jeszcze uważnie spoglądał do góry, potem zerknął, czy jaj mu ktoś nie ukradł. Na szczęście były, więc raz-dwa wskoczył do środka i zasiadł w dołku. film
Dobrze, że chociaż jakiegoś owada poobserwował, to nudy nie było 😉
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Przed czternastą zaczęły się przeloty, zaraz Wrotka wylądowała na dachu. Po paru chwilach przebiegła na krawędź i stąd poleciała. Czajnik wyfrunął z budki od razu po niej. film
Wrócił po niespełna 20 minutach, o 14:17. Wylądował n rogu barierki i dużo czasu mu zajęło spoglądanie do góry, za budkę,
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
zanim w końcu przeszedł do okna, wskoczył do środka i okrył jaja.
Siedział pół godziny, kiedy Wrotka zjawiła się z terkotem. Wyglądało jakby zwróciła się do niego o pomoc w przeganianiu intruza. Posłuchał się jej - zaraz wyleciał z budki. Ona jeszcze z poręczy obserwowała, odzywała się. Zaraz weszła do środka do inkubowania. film
Nie był to spokojny dyżur - często się odzywała, obserwowała to co za oknem. Na podglądzie jednak nie było nic widać.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Potem chyba już było spokojniej, bo zaczęła przysypiać (czasem jednym okiem, czasem przymykała oba) i kopać w kamykach.
Przed siedemnastą zdecydowała o odlocie. Czajnik zjawił się 3 minuty potem, tym razem też był już spokojniejszy, drogę do dołka przebył szybciej niż poprzednio. Co prawda tuż przed wejściem jeszcze uważnie spoglądał do góry, potem zerknął, czy jaj mu ktoś nie ukradł. Na szczęście były, więc raz-dwa wskoczył do środka i zasiadł w dołku. film
Ten wpis zawiera zdjęcia lub obrazy.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby je zobaczyć.
Zmienione 2025-04-30 21:46 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Lili
2025-04-30 20:19:22

raktoja
2025-04-30 20:53:30

awas
2025-04-30 21:36:37

Gawi
2025-04-30 19:48:40

Iwona65
2025-04-30 22:03:59

Bożka
2025-04-30 22:46:33

eevik
2025-04-30 19:46:13

radan
2025-04-30 19:46:21

Maximus19788
2025-04-30 19:45:23

Fryckowa2008
2025-04-30 19:33:42
#314539
przez Manta
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
przyroda, ludzie
Mniej
Więcej
- Posty 2007
- Otrzymane podziękowania 32897
Jednak coś tam na zewnątrz się jeszcze musiało dziać, bo o 17:06 Czajniczek wyszedł na dwie minuty na próg zaciekawiony. Co widział raczej się nie dowiemy.
Natomiast gdy wrócił, leżał już bezstresowo do przylotu Wrotki, czyli do 19:22. Zmiana była szybka, a mogła być jeszcze szybsza gdyby nie fakt, że Wrotka zablokowała Czajnikowi wyjście główne i ewakuacyjne zarazem.
Dziesięć minut z kawałkiem później samczyk przyniósł na kratę część starego łupu. Wrotka co prawda się podniosła i weszła w rozmowę, ale budki nie opuściła, więc Czajnik odleciał.
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
Natomiast gdy wrócił, leżał już bezstresowo do przylotu Wrotki, czyli do 19:22. Zmiana była szybka, a mogła być jeszcze szybsza gdyby nie fakt, że Wrotka zablokowała Czajnikowi wyjście główne i ewakuacyjne zarazem.
Dziesięć minut z kawałkiem później samczyk przyniósł na kratę część starego łupu. Wrotka co prawda się podniosła i weszła w rozmowę, ale budki nie opuściła, więc Czajnik odleciał.
Ten wpis zawiera zdjęcie lub obraz.
Zaloguj się lub zarejestruj, aby go zobaczyć.
Zmienione 2025-05-01 00:34 przez Manta.
Za ten wpis podziękowali

Bożka
2025-04-30 22:50:35

eevik
2025-04-30 23:18:07

Maximus19788
2025-05-01 00:26:01
Moderatorzy: dziuniek, Ciuciek
Czas generowania strony: 0.383 s.